sobota, 7 marca 2015

Kill Me Now...

Nerka miała bardzo dobry humor przez kilka ostatnich dni. Nawet chciała się pochwalić nowym repaintem Ptaszyska, i w ogóle, samym Ptaszyskiem. Bo zrobienie dla lalki włosów ze strusich piór nie jest szczególnie powszechnym wyczynem...

Ale potem zrobiła mnie. Bardzo krytycznym okiem sprawdziła moją prezencję, po czym powiedziała "kill me, please" i sobie gdzieś poszła. To chyba moje imię. Fajnie brzmi. Killme...

No, ale w związku z tym, że Nerki tutaj nie ma (a hasło na bloggera wpisane) to z całkiem czystym sumieniem mogę przejąć jej bloga i powrzucać swoje nagie fotki. Enjoy!









Tak, chyba należę do gatunku bjd, ale mój stopień upośledzenia jest znaczny.
Zrobiono mnie z modeliny.
I to w pośpiechu.
Bo utwardzanie samych kłów dla jakiegoś zielonego noworodka to nie jest warte rozgrzewania pieca...

Jestem jednym wielkim eksperymentem. Moje cierpienie ma otworzyć drogę do chwały dla "moich" dzieci...

Za to mogę nosić buty dla Barbie (na zdjęciu Steffi), oraz sukienki z MH. Mam 20cm wzrostu.

A tu siedzę w doborowym towarzystwie, w celu zaprezentowania moich rozmiarów.

Niestety, jestem ciężko chora. Wymagam długotrwałego leczenia:
-Mam niedopasowane jointy w kolanach.
-Nie mam jointów w łokciach.
-Mam za wąskie "przewody". Utrzymuje mnie gumka najcieńsza z możliwych, a jest za słaba. Przez to, że przechodzi jedynie "na raz" muszę mieć supełki przy kostkach i nadgarstkach.
-Jestem rozklekotana.
-Nie mam dłoni. Trzeba dokleić.
-Mam gruby tyłek i cellulit.
-Brzydka twarz. Do wymiany.
-Moja szyja jest ustawiona nienaturalnie prosto. Powinna być lekko pochylona do przodu.

Oraz oczywiście najważniejsza kwestia, która absolutnie zagraża mojemu życiu:
-Mam sterczące, napompowane cycki...

 
Jeśli poruszyło Cię moje cierpienie, napisz komentarz o treści "POMAGAM".

10 komentarzy:

  1. Będę wredna i nie napiszę "POMAGAM" bo robisz wrażenie !!! Mnie się podobasz :):)
    Nie pisze się "gruby tyłek" tylko "rozłożyste biodra " :):) Cycki są w porządku :) .
    Czekam z niecierpliwością na szczegóły techniczne Twojego powstania . Dla mnie BOMBA !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooooooch.
    Pomagam.
    :-)
    (I wcale nie uważam, że jest aż tak źle. Twarz wcale nie wygląda na taką brzydką...)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamma mia! POMAGAM :) Pożądam tutorialu. I dzieci Killme! Dużo, dużo dzieci! (i samej Killme też) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ulepszę projekt, to postaram się. Póki co, obecne "dzieło" wskazało mi, na co mam zwracać uwagę i muszę opracować rozwiązania dla niektórych problemów. W sumie, to ciekawe uczucie, próbować ulepić bjd, mając wcześniej znikomy kontakt z takimi lalkami. Nawet stawów zbytnio nie mogłam podejrzeć ;)

      Ale różne tutki są na forach modelarskich, można poszukać...

      Usuń
  4. Adele Makeda FR nie wydaje się być ładniejsza od Ciebie,
    o modelinowe BJD - a właśnie na nią poluję od pewnego
    czasu i będę ogromnie uszczęśliwiona, gdy trafi pod mój
    dach ♥
    to, co dla mnie jest akuratne i intrygujące - Tobie zdaje się
    ograniczać lalkowy byt - pozwól się stuningować = uszczęśliwić!

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedziałabym "dat ass", ale dekoncentrują mnie te koraliki zamiast dłoni D: POMAGAM bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były przyznał, że "ruchałby", to chyba komplement ;)
      A koraliki... Początkowo dłonie i stopy miały mieć dziurki do przewleczenia, ale okazały się być zbyt wąskie więc na szybko nawlekłam koraliki, bo przecież można do nich coś przykleić... ;)

      Usuń
  6. Świetny post uśmiałam się:) Choć oczywiście współczuję Killme bardzo... Mimo wszystko lalka ta bardzo mi się podoba. Ma fajne proporcje, a twarz nie jest wcale taka straszna. Podoba mi się bardziej niż Stefkowa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Biedactwo, skoro ma tak niską samoocenę...
    Mimo wad technicznych, mnie się bardzo podoba!

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, szał! Dla mnie mistrzem ten kto porywa się na zrobienie bjd z czegokolwiek!

    OdpowiedzUsuń