Zdycham! Ze stresu, zmęczenia, podekscytowania i nadziei. Dostałam pracę! Przesiedziałam w niej cały weekend. Wczoraj miałam egzamin, dziś też zaraz będę miała kolejny. Następny za tydzień <3 Nie miałam, kiedy się uczyć, a teraz zjada mnie taki stres, że chociaż zaległą notkę dodam, by móc jakoś odreagować. :)
Moja Tango bardzo długo czekała na chwilę poświęconą tylko jej. Przemykała się już na niektórych zdjęciach, jednak nadeszła pora, by ją wreszcie przedstawić.
Moja lalka to Dori z Diamentowego Pałacu (i wcale nie była księżniczką). To chyba jedyne przekazanie moldu Tango do playline. Jedyne, lecz bardzo udane.
Kupiłam ją używaną, ale w bardzo dobrym stanie, tylko diadem był połamany. Długo nie nacieszyła się swoim ciałkiem, bo podarowałam je komuś innemu, tymczasem główka przeprowadziła się na fashionistkowe. Zrobiłam dokładnie to, co Ania, jednak dowiedziałam się dopiero po fakcie i wcale nie zamierzałam ściągać! :D
A teraz przejdźmy do sesji leśnej. Odbyła się ponad miesiac temu, na tym samym spacerku i przy tym samym stawiku, w którym pławiła się Topieliczka.
No to... Mało tekstu, dużo zdjęć, zamieszczonych w pośpiechu. Muszę już iść na pociąg. Na pocieszenie zamieszczam kwiatka.
A na rozbawienie zdjęcie statku, który znalazłam w ruinie.
Dobra, idę już sobie, pozdrawiam ciepło! :D
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuństresu kapkę potrzeba - rozwagi, opanowania i silnej wiary
OdpowiedzUsuńw swe siły - na kopy - i tego Ci właśnie życzę :)))
cudnie się odstresowujesz - bo i Twoja Tango wielce urokliwa!
bardzo się cieszę, że mogłam się Jej tak dokładnie przyjrzeć :)
stylizacja niczym prasłowianka - bardzo w moim guście, bardzo -
a pasek pozytywnie mnie zaskoczył - świetne rozwiązanie dla
choćby strzępków zachwycającej materii...
No to najszczersze gratulacje!! :) Widać, że to pora szczęśliwa dla szukających pracy, bo ja też swoją znalazłam :D Nic pewnego na jak długo, ale jest :D Więc cieszymy się razem, hehe
OdpowiedzUsuńŁohoho, praca, podatki, ZUSy, te sprawy. Welcome to wariatkowo. Ale na serio - będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ruina z ... basenem?
Bardzo ciekawa sesja :D Ostatnie zdjęcie jest przepiękne <3
OdpowiedzUsuń" Serce Słowianki nie zna łez, Serce Słowianki twarde jest "
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki !! :)
Tango, rudowłosa Słowianka , pięknie prezentuje się w plenerze :)
Twoja ma zdecydowanie ładniejsze odzienie :-) A statek bym stamtąd ukradła :-D
OdpowiedzUsuńPiękna kreacja i bardzo fajna, klimatyczna sesja:)
OdpowiedzUsuńTeż trzymam kciuki! Panna na ciałku artykułowanym to całkiem inna lala! Odgapię od Ciebie (jeśli mogę) pomysł na kolorowy pas do białej sukienki. Cudnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńA zgapiaj, sama bym chciała taki mieć dla siebie... :D
UsuńOstatnie zdjęcie- jak ze stalkera. A sukienka świetna :)
OdpowiedzUsuń