Moja Zerina postanowiła dziś zapozować na elegancką panią.
Niby piratka, a jednak potrafi się maskować. Taki image nie ma jej towarzyszyć długo, ale zanim znajdę dla niej ciuch idealny, chciałabym po prostu pokazać, co właściwie wyszło sobie samo. Wydaje się, że już jest bardzo ciekawie (a w dodatku wszystko do wszystkiego pasuje - oprócz butów). Ale jak długo Zerina wytrzyma w niebyciu przewrotną sobą?
Uwielbiam ją.
I nie mam na nic czasu, zwłaszcza w weekend :)
Pozdrawiam.
Zabawna panienka - tutaj taka ułożona, a z buzi psotnica :-)
OdpowiedzUsuń... i takie figlarne ma oczy :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ubrana, taka odmieniona :)
ależ z Niej Szelma - jak malowanie!!!
OdpowiedzUsuńprzewrotna i figlarna retropsotnica!!!
baaardzo Jej służy ten klimat - nawet
mogłaby być swoistym połączeniem
znaych a nietuzinkowych niań z bajek :)
Od pasa w górę to może nawet uchodzić za dystyngowaną damę, ale tak krótka sukienka i zakręcone buty od razu ją demaskują jako niegrzeczną dziewczynkę;) Świetny żakiet!:)
OdpowiedzUsuń... usiłuje być skromna i grzeczna ale po mince widać, że ją energia rozsadza.... :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie wiem, co to za lalka, ale wyraz twarzy ma świetny!
OdpowiedzUsuń