poniedziałek, 18 maja 2015

Krótki Spacerek

Gryzelda Zbieraczki przypomniała mi o tym, że też mam w zbiorach swoją harpię. Przez długi czas głowa panny latała gdzieś w przestworzach, przez jeszcze dłuższy  leżała zapomniana. Bo skoro już zdobyłam ciałko i skompletowałam całość, to co można z tym więcej zrobić? Oczywiście, że schować i zapomnieć...




Ale nieee... Panna doczekała się również repaintu. Właściwie monsterkowa harpia oryginalnie jest dość ładna, ale moja miała krzywe oczy, wiec musiałam ją ratować.


 Niektórzy mogli zauważyć, że ciałko należało wcześniej do Operetty. Harpia ma minimalnie jaśniejszy odcień, ale trzeba się bardzo mocno przypatrywać, by to zauważyć. W przypadku główki nie ma tego problemu ;)


Zestaw CAM dorwałam jeszcze w czasie wakacji. Oprócz elementów ciała (skrzydła, nogi, dłonie), były tam jeszcze peruka, buty i sukienka. Jakość peruki jednak mocno mnie zawiodła. Mimo, że fryzura harpii była najładniejsza ze wszystkich składaczkowych, to jednak nie wyglądała dobrze na główce. Włosy też były wszyte tak, że było widać "czepek" nad czołem. Zresztą, nawet czoła było za dużo...
Pozostało więc nosić koronkowy czepek. Pterofagia to bardzo przykra choroba.

Tym razem na spacerek wzięłam trzy lalki. I siostrę. I psa. To mi pokrzyżowało plany, bo siostra nie potrafiła utrzymać smyczy, musiałam się śpieszyć, a w dodatku przypałętał się kudłaty


Zdjęcia tej drugiej będę musiała powtórzyć w lepiej sprzyjających okolicznościach. A może to Operetta się na mnie mści, że po przebraniu jej miałam tylko jedno skojarzenie...

A to ostatnia uczestniczka dzisiejszego spaceru. Jej związek z harpią polega na tym, że pożyczyła od niej pierzastą sukienkę.






Ostatnie zdjęcie mi się podoba najbardziej.
No i to tyle. Psi amant ciągle się kręcił wokół nas (to nie ważne, że psica po sterylizacji, nadzieja zawsze żywa), a siostra się bała, więc musiałyśmy wracać...

4 komentarze:

  1. Nie wiem, czy to przez Twoją sugestię, ale chyba miałam to samo skojarzenie, patrząc na jedno z powyższych zdjęć z Operettą:) Ale gdyby nie widoczny fragment drogi, byłoby to bardzo artystyczne zdjęcie, z fajnie "złapanym" światłem. Jak ja lubię Monsterki!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Draka w wersji blond? może być!
    ale i tak Laguna ciemnowłosa jest
    dla mnie najcudniejsza ♥
    Harpia ma profil godny Władczyni...

    OdpowiedzUsuń
  3. I like the way you take your photos! very good!

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo, podoba mi się Ruda w stroju Łowcy :)
    a Ofelia w bajorku to drugi udany wybór do
    Twojego nowego nagłówka - fajnie tak się
    pogapić :D

    OdpowiedzUsuń