piątek, 24 kwietnia 2015

Zawody Golasów

Od dłuższego czasu krążyły mi po głowie zapędy, jak tu uwidocznić w moim męskim stadku zapędy ekshibicjonistyczne. W końcu lalkowa anatomia to rzecz bardzo ciekawa, a większość osób, póki nie dostanie w łapcy i wymaca, póty nie będzie wiadziała, jak owy obiekt ma się pod ubraniem. Nie, żeby jakieś zboczenia, ale wiecie...
Sposób znalazłam prosty. Co prawda, staram się z Zeriną nie utożsamiać, ale to do jej głowy podrzuciłam swoje plany. A ona już dalej świetnie pokombinowała.

Dużo zdjęć.

Hunter: Szefie, mam pomysł, jak wywabić Blaina. Musimy ogłosić zawody, coś jak dyskobol, żeby każdy mógł się pochwalić artykulacją. Wśród widowni posadzimy Leę, więc Blaine zjawi się z pewnością...
Will: Ale to bez sensu. Mamy chronić Leę, a nie ukatrupić Blaina!

Adela: O, a ja myślę, że takie zawody to by było fantastyczne wydarzenie dla naszej społeczności! Dawno nie było okazji, żeby spotkać się w większej grupie, ciągle tylko przestawianie po półkach, albo chowanie po kartonach. Słuchajcie, ogarnę wam juri i wszystko, a wy macie tam być.


I jak powiedziała, tak się stało...

Zleciała się publiczność.

Zleciało się juri.

I zlecieli się uczestnicy.

Maniek Senior: Ty, Blaine. Masz przerąbane po imprezie...

Jako pierwszy uczestnik swoją artykulację pokazał Maniek Starszy.

Maniutek zyskał oceny: bardzo dobra za rzeźbę ciała, dobra za proporcje, oraz dobra za artykulacje (bardzo dobra artykulacja nóg i przeciętna artykulacja rąk). Ocena ogólna brzmiała jako dobra.

Drugim uczestnikiem był Blaine...

Oceny Blaina brzmiały następująco: bardzo dobry za rzeźbę ciała, bardzo dobry za proporcje i mierny za możliwości artykulacyjne. W werdykcie ogólnym Blaine zyskał ocenę przeciętną.

Następny na scenie pojawił się Maniek Junior.

Maniek z pewnością otrzymałby łączną ocenę co najmniej dobrą, gdyby nie to, że juri postanowiło go zdyskwalifikować - uczestnik nie był w stanie rozebrać się przed publicznością.

Maniek: Bu, sędzia-guuuma..!

Niespodziewanie wystąpił spóźniony uczestnik - Szang.

Szang otrzymał następujące oceny: bardzo dobra rzeźba ciałą, dobre proporcje, przeciętna artykulacja. W tym ostatnim punkcie juri nie było jednomyślne, więc Szang dostał dodatkowe punkty za możliwość robienia szapagatu. Ogólna ocena była dobra.

Kolejnym uczesnikiem był Gargul.

Werdykt dotyczący Gargula brzmiał tak: bardzo dobra za artykulację, dobra za rzeźbę (juri ceniło sobie bardziej męskie sylwetki), oraz dobra za proporcje. Ocena ogólna - dobra.


Przedostatnim zawodnikiem był Hunter, "pomysłodawca" wydarzenia.


W ocenie juri określiło rzeźbę, jako bardzo dobrą, proporcje, jako dobre, oraz artykulację, jako bardzo dobrą. Ostateczna ocena była bardzo dobra.

Ella: Miałaś świetny pomysł. Oglądanie tych wszystkich gołych facetów to przednia zabawa. Przekonam resztę wielkogłowych, żeby poparły twój wniosek w WFZecie (Winylowy Fundusz Zdrowia)
Zerina: Poczekaj, teraz będzie najlepsze.

Nasz gwóźdź programu - Will Turner od Zizzle. Rozebranie tego lalka wcale nie należało do łatwych i szybkich zadań. Ani przyjemnych, bo grabie gościu ma tak szerokie, że ciężko nic nie podrzeć. Naturalne było to, że wystąpienie tego uczesnika odbyło się na innych zasadach. Wszyscy na to czekali.

Nawet Blaine postanowił asystować w celu zaprezentowania płaszcza...


A to było pod kamizelką.

Oceny juri: bardzo dobra za rzeźbę, bardzo dobra za proporcje(nawet łapy nie zaniżyły wyniku) i wyśmienita za artykulację. Juri zgodnie mianowało Willa zwycięzcą Zawodów Golasów. A teraz trochę zdjęć stawów laureata.





W duże osłupienie wprawiły mnie dziurki na klacie, oraz klapa na plecach. Prawdopodobnie Zizzle wykorzystywał ten model ciała do produkcji zabawek z jakimiś pozytywkami w środku. Klapki nie dało się otworzyć, bo była dobrze zaklejona. Podejrzewam, że mój Will nie ma w środku żadnego ustrojstwa.
A śrubka w tyłku niezwykle mnie ubawiła.

Tango: Will, w imieniu całego juri serdecznie ci gratuluję, oraz ogłaszam Gołym Królem Artykulacji. Oto twoja nagroda.
Will: Dziękuję, od zawsze marzyłem o skrzynce bakłażanów!

Tango: Teraz zrobimy wspólne zdjęcie. 
Psst, dziewczyny, bierzcie go, póki rozebrany!



W ten oto sposób Hunter spełnił warunek Zeriny - chciała zobaczyć nago wszystkich lalków. Dzięki temu Ella mogła wrócić do swojego dawnego ciała i na nowo cieszyć się zgrabną sylwetką, oraz bliskością ukochanego.
Will z pewnością nie żałował swojej decyzji. Zakończenie rekompensowało całe podjęte ryzyko.

Nawet, że to był ostatni raz, kiedy widział Leę.


A Summerki Blaine'a...

I nie tylko Will cieszył się zainteresowaniem. Zupełnie przypadkiem, gdy zdejmowałam lalki z widowni, jedna z nich spadła właśnie w taki sposób...

Moralność siada. Cieszą mnie kombinacje z gołych lalek.

10 komentarzy:

  1. taaa, widziałam Zerinę klęczącą przed męskimi zwałami
    ciuszków - a panowie rozgrzewający dopingiem Willa też
    przednie się prezentowali -
    oczywiście nie zgadzam się z werdyktem jury, bo Maniek
    Junior był i jest świetny nawet w żołnierskiej bieliźnie -
    a gargulca kocham - zresztą i MH i Blain - nadrabiają wszelkie
    niedociągnięcia niepospolitą swą urodą i czarem, ale co tam
    ja mogę się znać... :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie oni wszyscy są wspaniali. Juri było bardzo nieobiektywne, ale widać panie miały własne plany...

      Usuń
    2. oj, aż za bardzo wyraźnie to widać...

      Usuń
  2. Ale że Stefcia takie rzeczy na koniec wyczynia!:D Świetnie Ci wyszedł ten konkurs, zostałam fanką Twoich Mańków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ... ach ci faceci.... wspaniali są :)
    Moi panowie też szykują się do prezentacji gołych wdzięków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Yhyhyhy! Kobity górą. I się napatrzyły i namacały :D Mądre baby, choć plastikowe :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Konkurs mnie bardzo pozytywnie zaskoczył! Świetnie przedstawione męskie klaty! Dziewczyny z plastiku miały co oglądać i pewnie teraz babskim pogaduchom nie ma końca :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Will pozamiatał! Ale za skrzynkę bakłażanów, to i ja bym się rozebrała.
    No co? Lubię bakłażany! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, w pierwszej chwili myślałam,
      że to skrzynka szczurów jest...

      Usuń
    2. Tak, prawdę mówiąc, są to pomalowane pestki daktyli... ;P

      Usuń